Temperatura na nie oszczędzała, tego pięknego dnia.
Dość chłodny poranek przeszedł w bardzo zakręcone południe i popołudnie.
Plany planami...
Miało być o diecie i suplementacji diety, miało być o pielęgnacji twarzy z praktyką, miał byc piękny makijaż ale nie zaiwiedli nas ratownicy!
Byli i opowiedzieli o pierwszej pomocy i nie tylko bo odpowiadali na pytania, wytłumaczyli jak radzić sobie z zadławieniem dziecka itp.
Nie zawiodła też Ania z AniBarPioMar , która nie tylko wiązała balony, ale i tworzyła z nich cuda:)
Był chaos, dzieci, zabawa, relaks i każda z mam dostała drobny upominek.
My trzy szalone, już niedługo przed nami ogromne wyzwanie:)
Na koniec jedna z uczestniczek wylosowała hybrydy:)
Do domu córa wracała już w pięknej apaszce o Diabełkowej Mamy i jej Tworów:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz